KiB w sieci

piątek, 30 grudnia 2016

38. Gdy ucicha ocean - Renata L. Górska


Kocich łapek: 7
czytałam: 2 dni
wydawnictwo: Replika
cykl: -
stron: 542
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny:-




 Gdy mówimy o Bretanii, co nam się kojarzy, jako pierwsze? Francja. A potem, jeśli już geograficznie nieco umiejscowimy, w którym miejscu mapy znajduje się ten region, możemy próbować powiedzieć coś więcej. Dobrze, jeśli uda nam się powiedzieć, że leży nad Atlantykiem!
 Na szczęście, pani

czwartek, 29 grudnia 2016

37. Alazza - Cezary Czyżewski


Kocich łapek: 7
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo:  Ridero
cykl: -
stron: 260
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny: -


 Kiedy pewnego pięknego dnia, na jednej z grup na FB przeczytałam ogłoszenie autora, że ma on kilka egzemplarzy książki do recenzji, bez wahania się zgłosiłam. W ciemno, na ślepo. Zdolne dziecię z Kag było, bo szybko o sprawie zapomniałam, nawet na LC nie sprawdziłam, na co się rzuciłam, jak ten przysłowiowy sagi na majtki. Paczuszka z książką przybyła do mnie przed świętami, a że w Wigilię miałam możliwość...
 Tak, chyba wiecie, co było później. Wigilię spędziłam z książka, wchłonąwszy ją w siebie w zaledwie kilka godzin. Ale za to jakich! Ha!

środa, 28 grudnia 2016

Shah - Nagie Anioły

 
 Kolejna środa, kolejna publikacja od Shah, tym razem znowu nieco liryki. Serdecznie zapraszamy.











wtorek, 27 grudnia 2016

36. Bank Violettkäfer. Dział Depozytów Nadzwyczajnych - Bartłomiej Jucha


Kocich łapek: 8
czytałam: 2 dni
wydawnictwo:  Nokturn
cykl: -
stron: 518
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny: -


 Czasem, w zalewie nowych książek z dziedziny fantastyk, zupełnie przemknie nam koło nosa coś odmiennego, lekkiego, ale i wciągającego. Taka... perła w kupie gnoju, cytując pewnego autora (ostatnio znanego z tego, że bardzo nieładnie odciął się od pewnej gry na podstawie pewnych jego książek). W tym przypadku książka "Bank Violettkäfer. Dział Depozytów Nadzwyczajnych" - wpadła mi, nomen omen, przypadkiem (uwaga, dedykacja: Wnuś! Babć cię za to kocha!:D — koniec dedykacji). I cholera, przepadłam.
 A to, że autorowi zdołałam po drodze pisnąć, że Joachima pokochałam i chcę takiego u siebie, to już zgoła inna kwestia... ;)

poniedziałek, 26 grudnia 2016

35. Milion cudownych listów - Jodi Ann Bickley



Kocich łapek: 4
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Insignis
cykl: -
stron: 272
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny: One Milion Lovely Letters


  Są książki, które zapadają nam w pamięć, stają się naszymi kompanami, wracamy do nich z przyjemnością. Są też książki, które przeczytamy... i o których szybko zapominamy, uznając je po prostu za "przeczytane" i odłożone na półkę. Takie, które nie wniosą w nasze życie nic nadzwyczajnego, pomimo faktu, że wszyscy wokół się nimi zachwycają, jakaż to pozycja nie jest cudna, wspaniała, ochach, klękajcie narody.
 Niestety, ale taką właśnie pozycją okazało się "Milion cudownych listów". Książka, która zebrała masę pozytywnych recenzji mnie zostawiła... ze sporym niesmakiem...

niedziela, 25 grudnia 2016

Wspomnienie Chóru Aleksandrowa

Sztuka jest jedna i wszystkie jej gałęzie nierozerwalnie się z nią łączą wokół wspólnego pnia. Nie da się rozdzielić wrażliwości z nią związanej, nie da się rozdzielić funkcji sztuki, jakie pełni ona dla wszystkich ludzi. Niezależnie od pochodzenia, poglądów, wyznania, tego, jak bardzo jest stłamszona czy wyzwolona. Nie jesteśmy od tego wolni i my. Dzisiaj mieliście otrzymać kolejny odcinek Czerwonego słońca, ale muszę was prosić o wybaczenie. Tragedia, jaka spotkała światową sztukę wraz z zagładą Chóru Aleksandrowa oraz rodziny wszystkich ludzi, którzy zginęli w katastrofie jest bolesna w dwójnasób. Nie jestem w stanie zredagować dzisiaj i opublikować kolejnego odcinka, nie uważam też, by to było odpowiednie w obliczu takiej straty. Poświęćmy pierwszy dzień świąt, na refleksję i wspomnienie nie tylko dzisiejszych ofiar, ale i strat, jakie ludzkość poniosła w tym roku. Pamiętając, że każdy z nas, nieważne kto i skąd, jest człowiekiem, a sztuka należy do wszystkich i jest naszym wspólnym dziedzictwem.

piątek, 23 grudnia 2016

34. Morderstwo w pensjonacie - Pola Andrus


Kocich łapek: 7
czytałam: 2 dni
wydawnictwo: Psychoskok
cykl: -
stron: 542
wersja: pdf/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny: -


Są kryminały i Kryminały. Ot, co! A że ja się z kryminałami nie lubię (tymi przez małe "k"), to podchodziłam do tej pozycji jak pies do jeża. Niby ok, ale paluchem trącałam, i jakoś szłam dalej, uznając, że to jednak poczeka. Poczekało szalone kilka godzin... 
 A ja usiadłam. Z kawą w kubku koło siebie, z kocykiem wokół mnie, z poduchą za plecami. I... przyznaję się. Oto dostałam bowiem Kryminał, na którym śmiałam się tak, że dostałam kolki...

czwartek, 22 grudnia 2016

33. Gwiezdna Twierdza - Marek Pietrachowicz


Kocich łapek: 3
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Psychoskok
cykl: -
stron: 180
wersja: pdf/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny: -


  Raiana wróciła! Cieszycie się?
 Ja, mówiąc szczerze, podeszłam do pozycji jak pies do jeża. Z jednej strony ciekawiło mnie, czy warsztat pana Marka Pietrachowicza się poprawił, czy wyciągnął wnioski i zmienił w jakikolwiek sposób wszystko, czy... nadal tkwimy w tym samym miejscu.
 Rozczarowanie przyszło błyskawicznie jak celnie rzucona cegła. Mówię to z niejakim żalem i rozczarowaniem, bo bardzo liczyłam na to, że jednak coś się poprawi. A dostałam ciąg dalszy czegoś, co kompletnie mi nie przypadło do gustu...

wtorek, 20 grudnia 2016

32. Opowieści Celtyckie. Cena przywództwa - Karolina Janowska


Kocich łapek: 8
czytałam: 2 dni
wydawnictwo: Novae Res
stron: 425
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny: -






 UWAGA! RECENZJA PRZEDPREMIEROWA!

  Są dni, kiedy zastanawiam się, czy znajdę książkę, która da mi kaca książkowego. Wiecie, ten taki stan charakterystyczny, kiedy odkładacie pozycję na półkę i mówicie: "DAMN! To był TOWAR...", a później nie umiecie sobie znaleźć miejsca, bo nie?
 Ja też tak miałam. I najwyraźniej jakiś Wielki Duch Dobrej Książki — albo inne bóstwo opiekujące się książkami — zlitowało się nade mną, i oto w łapkach miałam "Opowieści Celtyckie. Cenę przywództwa." czyli kontynuację dwóch poprzednich tomów pani Karoliny Janowskiej. I stwierdzam: ja MUSZĘ, po prostu MUSZĘ przeczytać poprzednie części, bo padnę i zalegnę trupem i tyle ze mnie będzie! Ot!
 Trup nie Kag i koniec z recenzjami ;)

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Podsumowanie 12-18 grudnia



Mamy kolejny ulubiony dla nas wszystkich dzień tygodnia, czyli poniedziałek, co oznacza kolejny ulubiony sposób publikacji. Czyli podsumowanie poprzedniego tygodnia. Zbliżają się święta, więc pora odetchnąć od biegania po sklepach na ostatnią chwilę, wyliczania kolejnych wydanych pieniędzy i przysparzania portfelom ataków serca, od porządków, strojenia domu i tych wszystkich męczących rzeczy, które przecież tak kochamy. I zapoznać się z listą publikacji z poprzedniego tygodnia.

31. Dziedzic i Nowe Imperium - Wojciech Gosek


Kocich łapek: 5
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Novae Res
cykl: -
stron: 324
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)
tytuł oryginalny: -



  W zalewie książek, które co chwila się pojawiają, trudno trafić na coś, co faktycznie zainteresuje, sprawi, że trudno się oderwać i po prostu się czyta. Jest to tym cięższe, gdy jest się wytrawnym wyjadaczem fantastyki. Dobra! Może nie jestem AŻ takim wyjadaczem jak co po niektórzy, ale z pewnością z fantastyką znam się i romansuję na tyle długo i na tyle stawiam ją w głównym miejscu mojego czytelniczego serduszka, że trudno mi pochwalić czasem coś nowego.

niedziela, 18 grudnia 2016

Czerwone słońce - Część pierwsza IV

Czerwone słońce - Część pierwsza I-II
Czerwone słońce - Część pierwsza III

 

IV

 


Musiała na wszystko patrzeć, sama się do tego odruchowo, w instynkcie macierzyńskim zmuszała, chociaż wolałaby zapaść się w ciemność. Nie widzieć nic, nie czuć nic. Nie czuć na sobie przytłaczającego ją ciała, przeszywającego ją bólu i upokorzenia. Odrętwiały policzek wbity został w błoto tak, że przekrzywiona głowa skierowana była wprost na obraz płonącego domu, którego pożar rozświetlał wszystko wokół. Nie mogła ruszyć powykręcanymi ramionami bez spazmu bólu ginącego wśród całego zgiełku jaki miała w głowie. Raz po razie zaciskała zęby. Jej rezygnacja przerodziła się w nagły atak desperacji, gdy wyprowadzili jej ukochanego w worku na głowie i z nożem przy szyi. Jeszcze raz spróbowała się wyrwać, jednak cios w głowę po wyrzuconym wśród obrzydzającego ją sapania przekleństwie pozbawił ją sił i oszołomił.

sobota, 17 grudnia 2016

RLG: Wielki Projekt - Stephen Hawking, Leonard Mlodinow

Kocurowych łapek: 9
czytałem: 3 godziny
wydawnictwo: Albatros
cykl: -
stron: 231
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: II (2011)
ISBN: 978-83-7659-349-4
tytuł oryginalny: - The Grand Design

 





Sköll zwie się wilk, Świetlnej towarzyszy
Do lasu Żelaznego
A wrogi Hati, Hrodwitnira syn
Okrąża przejasną niebios pannę


Podróż w poszukiwaniu Świętego Graala nauki, czyli teorii wszystkiego, wydaje się nie mieć końca i prowadzi już przez jedenaście wymiarów. Kolejnymi błędnymi rycerzami na tej drodze są Hawking oraz Mlodinow, którzy stają w szranki z wieloma przeciwnikami, jak Plaga Nieskończoności, Pozorny Początek Czasu czy kwadryliard duodecylionów duodecyliardów oktogiliardów przestrzeni wewnętrznych. Towarzyszy im wielu pomocników, od szczelinowej piłki fulerenowej po supergrawitację, jak i przekrój historii nauki znanej cywilizacji.
Oraz trzy podstawowe pytania, które stanowią oś tej książki.
Dlaczego istniejemy?
Dlaczego istnieje raczej coś, niż nic?
Dlaczego właśnie ten konkretny zbiór praw natury, a nie inny?

W drodze do odpowiedzi na te pytania mnożą się kolejne, a przy okazji dowiadujemy się, że wszystko, co wiemy o czasie i wszechświecie jest kłamstwem. Ale zacznijmy od jednego z niezliczonych, potencjalnych początków.

piątek, 16 grudnia 2016

30. Déjà vu - Jolanta Kosowska


Kocich łapek: 6
czytałam: 3 dni
wydawnictwo: Novae Res
cykl: -
stron: 304
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2013)

tytuł oryginalny: -




 Wenecja!
 Miasto kanałów, gołębi, zabytkowej architektury, gondoli i... masek! Kto bowiem, gdy padnie słowo "Wenecja" nie będzie miał skojarzeń z maskami, z tym słynnym karnawałowym elementem, za którym chowa się... wiele. Czasem może za wiele...?

środa, 14 grudnia 2016

Shah - "Stary Dziad"

Mamy środę, więc wraz z nią kolejną publikację od Shah, która zaskakuje nas znowu, gdyż dzisiaj, zamiast poezji, prezentuje miniaturkę opowiadania. Na początek kilka słów wstępu od niej samej:



"Wszystko zaczęło się od tego fragmentu: 
nie za siedmioma górami
bo tylu świat wtedy nie widział
siedmiu rzek też nie było
po jednej tylko stary dziad pływał


Pomyślałam: "Hej, napisz w końcu jakieś krótkie opowiadanie!". I napisałam, pierwsze w życiu, pisane w środku bardzo dziwnej nocy. Mam nadzieję, że się spodoba."


I zapraszamy do czytania po kliknięciu poniżej. 

Zapowiedzi i premiery wydawnictwa Psychoskok - Grudzień 2016 część II oraz Styczeń 2017

Autor: Edyta Budziszyn
Tytuł: Wierszobajanie


Data premiery: 23 grudnia 2016
Kategoria: literatura dla dzieci
Wydawca: Psychoskok
Język: polski
ISBN:
978-83-7900-641-0
EAN: 978-83-7900-641-0
Oprawa: Mk
Format: B6 140x200
Ilość stron: 36
Cena: 19,90 PLN







Autorka wprowadza czytelnika w zaczarowany świat znanych wszystkim bajek, dzięki którym ukazuje kwintesencję najpiękniejszych baśni świata w zapisie wierszowanym, a są to na przykład: Pinokio, Czerwony Kapturek, Brzydkie kaczątko, Kopciuszek, Calineczka czy Królowa Śniegu.

wtorek, 13 grudnia 2016

29. Chodzący we mgle - Marcin Pełka


Kocich łapek: 6
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo:  Novae Res
cykl: -
stron: 212
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny: -




 Jeśli ktoś zapyta mnie o książki SF, to bez namysłu wybór mój padnie na całą "Diunę". Potem, po chwili, dodam jeszcze "Pobór", cykl "Pernu", "Sześć światów Hain"... Dobra, "Gwiezdne Wojny" też wymienię, ale tylko starą trylogię! Raczej należę do wybrednych osób, które SF traktują z należytym szacunkiem, ale i szukają w nim czegoś wybitnego, godnego zapamiętania, zaskakującego... no, zachwytu. Dlatego, gdy w moje łapki trafił "Chodzący we mgle" - zaskoczona byłam głównie objętością. A później...
 Później, oficjalnie, przepadłam ;)

poniedziałek, 12 grudnia 2016

Podsumowanie 5 grudnia - 11 grudnia

Witajcie, pora na cotygodniowe podsumowanie. Wprawdzie nie działo się tyle, co tydzień wcześniej, ale i tak kilka rzeczy się znajdzie. Dzisiaj bez spisu treści – zaczniemy od kilku spraw organizacyjnych i kosmetycznych, a zakończymy listą tegotygodniowych publikacji oraz ciekawostką statystyczną.












28. Dolina Światła - Aleksander Minkowski



Kocich łapek: 6
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Philip Wilson
cykl: -
stron: 296
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2003)
tytuł oryginalny:  -



Książki dla młodzieży z reguły są dość przewidywalne w schemacie, proste i niezaskakujące. Zwykle szybko odkrywa się prosty schemat, jakim takowe się kierują. 
 "Dolinę Światła" wygrałam będąc jeszcze uczniakiem, dawno i za czasów dinozaurów chyba. I... przeczytałam ją jednym tchem. Do dziś lubię do niej sobie czasem wrócić, odświeżyć tą nietypową, jak na książkę dla nastolatków powieść. Bo to, że jest nietypowa i dla nastolatków — to pewne jest niczym amen w pacierzu. Ale... co w niej nietypowego, zapytacie?

niedziela, 11 grudnia 2016

Czerwone słońce - Część pierwsza III


Czerwone słońce - Część pierwsza I-II


III


Trudno było określić, że nie lubił tej osoby. Mimo postępów symulacyjnych w toku przyśpieszonej ewolucji jego sieci neuronowych nie mógł siebie nazwać post-człowiekiem, być może nigdy nie dotrze do tego etapu. Także podobne odczucia zamykały się u niego głównie w zakresie konieczności pomagając modyfikować swoje reakcje na otoczenie, co jego robotycznej naturze nadawało jedynie pozory tak abstrakcyjnych ocen. Symulacja ta była głównie odpowiedzią na znany mu Paradoks Moraveca, mająca być estetyczną powłoką dla o wiele ważniejszych funkcji w służbie ludziom, znacznie łatwiejszych do wyewoluowania dla robota.

piątek, 9 grudnia 2016

27. Draconia: Zew upadłych - Adrian Wojdak


Kocich łapek: 3
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Psychoskok
cykl: -
stron: 278
wersja: pdf/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny: -



 W świecie książek znajdzie się masa dobrych pozycji. Wybitnych! Genialnych! Ale znajdą się takie, które są obojętne dla czytelnika, przechodzą bez echa, zapomniane... Są też pozycje, które nie zawsze są dobre, którym trochę brakuje. No i pozycje, które są po prostu... wymagają sporo warsztatu. W moim nieustannym romansie z książkami trafiałam na najróżniejsze pozycje, od tych wybitnych po te najgorsze. Dziś przedstawiam wam książkę z krańca szali, nad którą napisano: "Jest ŹLE". Niestety...

czwartek, 8 grudnia 2016

26. Klątwa Przeznaczenia – Monika Magoska-Suchar, Sylwia Dubielecka


 
Kocich łapek: 5
czytałam: 3 dni
wydawnictwo: Novae Res
cykl: -
stron: 810
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)

tytuł oryginalny: -



UWAGA! RECENZJA PRZEDPREMIEROWA!

 
  Arienne to młoda czarodziejka, która, szukając schronienia przed grożącym jej niebezpieczeństwem, postanawia zaufać Przeznaczeniu. Uzbrojona jedynie w magiczne umiejętności oraz kobiecą intuicję i spryt, przybywa do Czarnej Twierdzy, siedziby tajemniczego Związku. Zmuszona znosić liczne upokorzenia ze strony bezwstydnych Związkowców, Arienne staje się protegowaną jednego z najsilniejszych i najgroźniejszych z nich. Nie spodziewa się jednak, że za sprawą intrygującego mężczyzny cały jej plan się skomplikuje, zaś Los wyznaczy im wspólną misję...

środa, 7 grudnia 2016

Shah - "Bajki dla dzieci palących...: Kołysanka"

 
Dzisiaj Shah rozpoczyna publikacje z serii "Z cyklu " Bajki dla dzieci palących...". na pierwszy, nomen omen, ogień, pojawia się "Kołysanka". Kolejne fragmenty cyklu będą pojawiać się w niektóre środy, pomiędzy innymi krótkimi formami. Serdecznie zapraszamy!
 

 

 

wtorek, 6 grudnia 2016

25. Kraina Minotaurów - Richard A. Knaak





Kocich łapek: 5
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo:  Zysk i S-ka
cykl: Zaginione opowieści | Seria: DragonLance
stron: 341
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2003)
tytuł oryginalny: Land of the Minotaurs








 Dragon Lance po raz kolejny przewija się przez moje półki, próbując sprawić, że pokocham w końcu tę serię. Niestety, moje serce wciąż oddane jest Forgotten Realms, więc tu zostają ledwie okruszki i serducho bijące szybciej tylko dlatego, że książka jest papierowa, a nie w formie pdf. Wiem, jestem okrutna. 

poniedziałek, 5 grudnia 2016

24. Paradoks - Igor Brejdygant

Kocich łapek: 7
czytałam: 3 dni
wydawnictwo: Marginesy
cykl: -
stron: 480
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)
tytuł oryginalny: -










Ci, co mnie znają i obserwują, wiedzą, że ja i kryminały to dwa różne światy, w których niekoniecznie się zgadzamy, zgadaliśmy i zgadzać będziemy. No nie i basta! Po prostu. Ja nie przepadam za tą literacką odnogą pisarską, a i ona za mną ewidentnie nie przepada od czasów zmywania i fajeczki ;) Tendencja ta utrzymywała się z mniejszą lub większą właściwością i atencją wystarczająco długo, bym w końcu uznała, że "może w końcu co mnie nie zabije to mnie wzmocni i w tym zdaniu nie ma żadnego przecinka". Dlatego, gdy tylko dostałam w swoje łapki "Paradoks" - szybko wbiłam się w niego i...

Podsumowanie 29 listopada - 4 grudnia

Przed wami specjalne podsumowanie ostatniego tygodnia. A ten był pracowity, o czym zaraz się przekonacie choćby zerkając na sam spis treści. Ale koniecznie przeczytajcie i jego rozwinięcie!
Na początek zajrzyjcie na nasz profil na Bloglovin` i śledźcie go tam, na pewno ta opcja okaże się dla was niezwykle wygodna.
 Wystarczy, że wejdziecie tutaj i klikniecie "Follow" i voila, gotowe: Strona Kag in Books na Bloglovin`



1. Shah
2. Bloglovin` i social media
3. Grafik
4. Publikacje
5. Partnerstwo
6. Zmiany techniczne
7. Statystyka

niedziela, 4 grudnia 2016

Czerwone słońce - Część pierwsza I-II

Czerwone słońce - Prolog


Część Pierwsza



I


Szedł przez tę ziemię nie zostawiając śladów. Wiedział, że nie może już wrócić tam, skąd przyszedł, wiedział też, że gdzie indziej czeka go powolne obumieranie tkanek, gdyż podjął tę decyzję z własnej woli, odrzucił więc jedyny nakaz Edenu. Kierował się chęcią poznania i miłością do bliźnich i za to miał zostać ukarany.

sobota, 3 grudnia 2016

Stosik listopadowy 2016

 
W tym roku musiałam być wyjątkowo grzeczna, bo Mikołaj mnie odwiedził jakoś troszkę szybciej... i zaskoczył mnie stosikiem nowinek, w które zamierzam się w najbliższych dniach zagłębić. 
Zanim przejdę do podsumowania listopada, stosik mikołajkowy zatem, który nie może się doczekać prezencji :)

Od góry idąc: 
- Igor Brejdygant - Paradoks 
- Jolanta Kosowska - Déjà vu
- Marcin Pełka - Chodzący we mgle
- Wojciech Gosek - Dziedzic i Nowe Imperium 
- Karolina Janowska - Opowieści Celtyckie. Cena Przywództwa  
- Monika Magoska-Suchar oraz Sylwia Dubielecka - Klątwa Przeznaczenia

Te dwie ostatnie pozycje to nowość, udostępniona mi dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res :)

piątek, 2 grudnia 2016

Zapowiedzi i premiery wydawnictwa Psychoskok - Grudzień 2016 część I

Autor: Małgorzata Tafil-Klawe
Tytuł: haiku? niby - haiku?


Data premiery: 12 grudnia 2016
Kategoria: poezja
Wydawca: Psychoskok
Język: polski
ISBN: 978-83-7900-649-6
EAN: 978-83-7900-649-6
Oprawa: Mk
Format: B6 125x176
Ilość stron: 118
Cena: 19,90 PLN





,,haiku? niby-haiku?” Małgorzaty Tafil-Klawe to zbiór podzielonych tematycznie utworów, w których autorka starała się zrealizować poetykę tytułowego haiku. Jest to japoński gatunek poetycki, którego twórcą był samuraj z Edo, Bashō Matsuo, żyjący w latach 1644-1694. Istotą haiku jest przede wszystkim minimalizm i subtelność, a co za tym idzie – enigmatyczność.

czwartek, 1 grudnia 2016

23. Pan Milczącego Królestwa - Glen Charles Cook


Kocich łapek: 10 (z wykrzyknikiem! ;))
czytałam: 3 dni
wydawnictwo: Rebis
cykl: Delegatury nocy (tom 2) 
stron: 751
wersja: papierowa/posiadam 
wydanie: I (2008) 
tytuł oryginalny: Lord of the Silent Kingdom








 Kto mnie zna, i zna moje zamiłowania książkowe - nie zdziwi się chyba specjalnie, jak wezmę i oznajmię, że Glen Cook to mój mistrz mistrzów, geniusz pisarstwa, absolutny ukochany twórca, ulubieniec no i ołtarzyki mu stawiam za każdym razem, gdy tylko mam w dłoniach książkę jego autorstwa ;)