Autor: Song Yu-jeong (송유정)
Tłumaczenie: Klaudia Ciurka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Luna
Data polskiego wydania: 23 kwietnia 2025
Data oryginalnego wydania: 2024
Cykl / seria: -
Kategoria: fantasy, science fiction
Stron: 208
Wersja: papierowa, pożyczona
Oprawa: miękka, ze skrzydełkami
ISBN: 9788368381054
Data oryginalnego wydania: 2024
Cykl / seria: -
Kategoria: fantasy, science fiction
Stron: 208
Wersja: papierowa, pożyczona
Oprawa: miękka, ze skrzydełkami
ISBN: 9788368381054
Język: polski
Cena z okładki: 49,90 zł
Tytuł oryginalny: 기억 서점
Kliknij, by wrócić do strony głównej
_________________________________________________________
A jak jest naprawdę? Oceńcie sami ;) A przy okazji, możecie postawić mi kawę jak się podobało ;)
Cena z okładki: 49,90 zł
Tytuł oryginalny: 기억 서점
Kliknij, by wrócić do strony głównej
Koreańskie (a może raczej azjatyckie, choć ja osobiście wybieram właśnie te pierwsze) książki z gatunku healingowego - czyli takiego trochę uzdrawiającego, kojącego - są coraz bardziej popularne. I dobrze. Czasem człowiek potrzebuje oczyścić głowę z niepotrzebnych myśli, odpocząć, zrelaksować się, po prostu wyciszyć, jednocześnie bawiąc się całkiem nieźle nad obyczajem, który dotyka różnych, pozornie dla nas obcych tematów, ale jednocześnie bardzo bliskich i takich, które... faktycznie niosą może nie tyle faktycznie uzdrowienie, co pocieszenie. I tak właśnie było z "Księgarnią Wspomnień". Szybciutką, wzruszającą, oniryczną lekturą, którą pochłonęłam w jedno przedpołudnie, i która zostawiła mnie z takim poczuciem, że czasem warto dać szansę tym pozornie niepozornym, cichym powieściom, które faktycznie skłaniają do myślenia. Zapraszam!
_________________________________________________________
Jiwon to pisarka, której życie załamało się już w czasie usłyszenia diagnozy - jej matka jest chora na raka. Stopniowo choroba, która dla młodziutkiej wówczas dziewczyny wydawała się nie groźniejszą od grypy, krok po kroku, podstępnie zabierała życie osoby, z którą nasza bohaterka może nie była specjalnie związana, jednak po pogrzebie kompletnie ją załamała. Teraz, po siedmiu latach nieustannej żałoby i świadomości, że życie powoli ją przerasta, Jiwon wychodzi na spacer i nieoczekiwanie trafia do tajemniczej księgarni. To tu bowiem przechowywane są tysiące książek, w których zapisano wspomnienia, a nad całością czuwa tajemnicza menadżerka K. Nasza bohaterka otrzymuje niezwykłą propozycję - może trzy razy cofnąć się w przeszłość, choć ceną za to jest jej własne życie. Uznając, że nie ma nic do stracenia, zgadza się na taką wymianę, i odszukując trzy ważne dla siebie wspomnienia, postanawia uratować swoją matkę... Czy ją uratuje? Warto samemu się przekonać, jednocześnie obserwując, jak podróż w przeszłość zmienia zwłaszcza samą pisarkę...
'Księgarnia Wspomnień" to bardzo specyficzna lektura. Oniryczna, fantastyczna, z dawką smutku w sobie. Cieniutka, mimo objętości, bo mająca nieco ponad dwieście stron historia z granicy snu i jawy. Jiwon, pełna żalu i smutku, a także tęsknoty za matką, obwiniająca się tez trochę o to, że nie czuwała wystarczająco, nie widzi dla siebie nadziei. Dlatego, kiedy niemal dosłownie, wichura i deszcz zmuszają ją do schronienia się w tytułowym miejscu, dziewczyna zdecydowanie nie wie, co o tym myśleć. Tym bardziej że wciąż jest rozbita, lekarz przypisał jej tabletki i zasugerował, że za długo przeżywa żałobę... jakie więc wybierze wspomnienia, chcąc za wszelką cenę zmienić przeszłość, by uratować mamę, za którą tak tęskni? Hm. Być może to jej się udało na swój sposób, a może po prostu uratowała samą siebie przed poczuciem winy. Zmieniła pewne wspomnienia, odświeżyła je, więc...
To nie jest książka, o której można powiedzieć, że "wszyscy żyli później długo i szczęśliwie". Nie wiemy, co stało się z Jiwon po wyjściu z księgarni, jakie podjęła decyzje. A jednak, przez całą lekturę jej po prostu kibicowałam, śledząc z ciekawością kolejne wydarzenia. Ta pozycja to nie tylko swoista podróż w czasie, ale też i podróż w głąb własnych emocji, z którymi bohaterka sobie nie radziła. Trochę też przewrotnie mam wrażenie, że autorka wskazuje nam, że my, czytelnicy, czasem sobie też nie radzimy z pewnymi kwestiami, więc zamiast unikać kontaktu z bliskimi, warto jednak go nawiązywać, by później nie przechodzić poczucia głębokiej straty i smutku. Tu też pojawia się uczucie han, poczucie głębokiego smutku i tęsknoty prowadzącego do depresji i myśli prób samob0jczych. Tu jednak mamy pokazaną próbę walki z tym. Akceptacji straty i ruszania dalej.
Bardzo mnie intrygowała menadżerka K. Tajemnicza postać, która prowadzi księgarnię, będąca czymś w deseń Mrocznego Kosiarza, ale nie do końca. Zamiast odbierać życie, daje szansę na zmianę w nim czegoś, próbę zrozumienia a może naprawy własnych decyzji, choć na to mamy tylko 3 godziny. Mało, ale jednocześnie dużo czasu. I ten czas otrzymuje Jiwon, uzdrawiając się. A wraz z nią, w pewien sposób, uzdrawia się sam czytelnik, podróżując w te dziwne trzy sny, dostając cenną lekcję: najtrudniej zaakceptować to, co nieuniknione. Ale kiedy już się uda, wszystko wydaje się... lżejsze.
"Księgarnia Wspomnień" to naprawdę przyjemna lektura, której warto poświęcić chwilę. Możliwe, że nie przypadnie do gustu każdej osobie, nie tylko z racji prowadzonej narracji pierwszoosobowej, ale i powodu tematyki czy tego oniryzmu, warto jednak spróbować. Zwłaszcza jeśli to czyjaś pierwsza próba czytania książek healingowych z kultury azjatyckiej. Ta właśnie senna, oniryczna tematyka podróży w czasie, fantastyczne wizje - ale czy aby na pewno - a jednocześnie pełne ciepła i tęsknoty próby powrotu do tego, co było, daje naprawdę przyjemny odbiór całości.
No i specjalne podziękowania na koniec dla Muchomorka, która, jedyna w swym rodzaju, nie tylko pożyczyła mi tą książkę, ale i służyła swoimi umiejętnościami pisania makaroników. W sensie, napisów po koreańsku. Luvja!
Czy polecam "Księgarnię Wspomnień"? Zdecydowanie. To świetna, interesująca podróż w wizje zupełnie innego kręgu kulturowego, tak odległego, a jednocześnie bardzo nam bliskiego.
A jak jest naprawdę? Oceńcie sami ;) A przy okazji, możecie postawić mi kawę jak się podobało ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz