Gwiazdek: 7
Autor: Byeong‑mo Gu (org. 구병모)
Tłumaczenie: Anna Diniejko‑Wąs
Data polskiego wydania: 07 maja 2025
Data oryginalnego wydania: 2018
Cykl / seria: -
Kategoria: literatura piękna
Stron: 176
Wersja: papierowa, pożyczona
Oprawa: twarda
ISBN: 9788383719030
Kliknij, by wrócić do strony głównej
_________________________________________________________
A jak jest naprawdę? Oceńcie sami ;) A przy okazji, możecie postawić mi kawę jak się podobało ;)
Autor: Byeong‑mo Gu (org. 구병모)
Tłumaczenie: Anna Diniejko‑Wąs
Redakcja/korekta: Adrian Kyć / Rytm pisania / Małgorzata lach
Wydawnictwo: MovaData polskiego wydania: 07 maja 2025
Data oryginalnego wydania: 2018
Cykl / seria: -
Kategoria: literatura piękna
Stron: 176
Wersja: papierowa, pożyczona
Oprawa: twarda
ISBN: 9788383719030
Język: polski
Cena z okładki: 49,99 zł
Tytuł oryginalny: 아가미
Cena z okładki: 49,99 zł
Tytuł oryginalny: 아가미
Znów się spotykamy, pani Gu Byeong-Mo. I znów zaskakuje mnie pani swoją filozofią i sposobem snucia opowieści, jakże innym od healingowych, koreańskich powieści... Taka była moja pierwsza myśl, kiedy przeczytałam blurba, a potem pozwoliłam historii popłynąć. Popłynąć jak woda uciekająca przez palce, bo choć tematyka specyficzna i poruszająca trudne tematy, to jednak niesamowicie wciągająca. Magiczna. króciutko, bo książka też bardzo króciutka, ale zostająca w pamięci na zdecydowanie dłużej. Zapraszam!
_________________________________________________________
Gona poznajemy, kiedy jako mały chłopiec wpada z ojcem do rzeki. Jego opiekun, po serii tragedii, jakich doświadczył, postanawia zakończyć życie tak swoje, jak i swojego synka, dlatego wybiera jezioro Inae na miejsce ostateczne. On ginie, ale przeżywa chłopiec, którego ratuje starszy mężczyzna, mieszkający z wnukiem, Ganghą, w wiosce opodal jeziora. Choć wszystko pierwotnie wskazuje, że malec nie przeżyje - z racji wychłodzenia organizmu, młody organizm jednak się buntuje, a Gangha i jego dziadek odkrywają, że ich nowy towarzysz ma pewien sekret - rybie skrzela. Czas płynie nieubłaganie, chłopcy stają się dorośli, aż pewnego dnia przypadkowy skok do wody w celu ratowania swojego telefonu sprawia, że w życiu Gona pojawia sie kobieta. Kobieta, która desperacko pragnie poznać swego wybawcę z lodowatej kąpieli, przez co jej życie nieuchronnie przez moment splata się z pozostałymi członkami jej rodziny, a tym samym, odkrywa historię chłopaka...
"Agami" to historia trzymająca w napięciu, z nutą realizmu magicznego. To historia chłopaka bez tożsamości, wychowywanego w ukryciu i tajemnicy, zmagającego się z gniewem i żalem starszego, przyszywanego brata w zasadzie. Gon nie rozumie świata, jest prostu i delikatny, kocha podwodny świat. Ukrywa się, choć nie dlatego, że ma potrzebę, raczej dlatego, że nie wie, jak świat na niego zareague - w końcu ma skrzela, a Gangha w chwili dziecięcej frustracji przestraszył go, że sprzeda go do baru rybnego, gdzie skończy żywot jako... ekskluzywna i jedyna w swoim wydaniu potrawa. i takie życie toczy nasz bohater, póki w jego życiu nie pojawia się Inyeong, córka starszego pana, która dawno porzuciła życie w wiosce na rzecz marzeń o lepszym jutrze. Uzależniona od nark@tyków, świadoma własnej porażki i niespełnionych snów o karierze aktorki ucieka z Seulu, by schronić się w rodzinnym domu. Gon obserwuje ją i się martwi tym, jak kobieta się zachowuje. I nawet nie spodziewa się tego, co potem się wydarzy, a co pchnie go na zupełnie inną drogę...
Sięgając po tą książkę, nie spodziewałam się, że będę śledzić losy "syreniego księcia" z perspektywy innych osób. Ale ten zabieg naprawdę mi przypadł do gustu, a opowieść o obsesji, o pragnieniu odszukania i zrozumienia, a także opowieść o stracie - wynurza się tu subtelnie i łagodnie. Nie mamy pośpiechu, nie mamy szybkości. Jest tylko powieść, która jak fale unosi się i opada, kołysze, ale zarazem porywa z sobą wszystko, co stoi jej na drodze. Autorka nie boi się opowiedzieć tu o poniżeniu i bólu, o stracie. Śmiało operuje emocjami, a nawet sugeruje, dość jawnie, że bohaterowie robili coś więcej, niż trzymali się za rączki. Nie boi się pokazywać, jak uzależnienie niszczy człowieka. Wskazuje na wykluczenie społeczne, na to, jak bardzo czasem będąc innym, łaknie się normalności.
Postacie są w tej powieści dość tragiczne. Gon jest smutnym dzieckiem, które szybko przystosowało się do bycia niezauważalnym, odludkiem w swojej inności. Starszy pan robi wszystko, by wspomóc dwójkę wnuków, i udaje, że nie boli go serce z powodu córki. Gangha to tak naprawdę zrozpaczony chłopak, który pod złością i niechęcią do Gona skrywa żal, smutek i troskę (a jego historia jest serio smutna!) - co zaś do Inyeong to żal mi tej kobiety, która skończyła, jak skończyła, choć goniła za marzeniami. Najmniej wiemy o pierwszej bohaterce, Haeryu - miała pracę, chora matkę, ale wszystko to się skończyło, kiedy matka jej umarła a ona... postanowiła szukać Gona.
Agami to nie historia dla każdego. Subtelny realizm magiczny doskonale wpleciony w całość smutnej historii, jezioro, która nieustannie przeplata się z losami bohaterów. To książka do myślenia, to zastanowienia się nad pewnymi aspektami świata i życia, która nie zostawi na czytelniku suchej nitki. Co to, to nie. Do tego ta prześliczna okładka, która naprawdę przyciąga uwagę i zapewnia, że w środku znajdziemy coś o wiele większego, niż można przypuszczać.
Czy znów sięgnę po tą pozycję? Nie wiem. Istnieje możliwość, że skuszę się i ją kupię. Ale z pewnością zostałam fanką autorki, pani Gu. Utwierdziła mnie w przekonaniu, że potrafi pisać, poruszając jednocześnie problemu społeczne z wielką ostrożnością i świadomością ich istnienia, ale bez zbędnego piętnowania. Po prostu - pokazuje, że pewne problemy istnieją, że nie można zamieść ich zwyczajnie pod dywan...
A jak jest naprawdę? Oceńcie sami ;) A przy okazji, możecie postawić mi kawę jak się podobało ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz