Wakacje, ahh, wakacje! Czas na czytanie był... w kratkę. Albo raczej go nie było specjalnie, bo przez większość czasu siedziałam w zamrażarce i modliłam się o to, żeby temperatura w końcu przypominała normalne i znośne dla mnie 20-22 stopnie, a nie smażalnię Kag ryb we Władysławowie. Nie umiałam się skupić na tym, co czytam, chowałam się w zamrażarce i okładałam lodem, modląc o deszcz. Niestety, jestem z tych, co wolą zimne miesiące. Ale jakoś się udało, więc tym razem, ten odcinek to podsumowanie obu miesięcy na raz, bo inaczej mnie skręcało, jak mało czytałam, a jak dużo po prostu siedziałam i robiłam za zombie...
Zaczynamy wyliczankę!
- Samotny drow - Jestem taki sam, jak ten palec albo coś tam coś...! Drizzt jest Drizztem, znów staje się samotnym i smutnym, a jego przyjaciele się martwią i próbują przeżyć. 6/10
- Ruchomy zamek Hauru - Sophie Kapeluszniczka przez przypadek podpada pewnej wiedźmie i w ten sposób jej losy krzyżują się z Hauru. Magiczna, dziwaczna i odbiegająca od późniejszej animacji historia. 6/10
- Atrament - Czyli kontynuacja niesamowitego "Welinu". Oniryczna, niezwykła, skomplikowana i trudna książka o aniołach, demonach, poszukiwaniach i stratach, oraz księdze, którą się pisze, ale jednak nie. 8/10
- Renegaci z Pern - Wracamy do smoków i ich jeźdźców na odległej planecie Pern! Tym razem śledzimy losy zbuntowanej kobiety, walczącej o swoje, a jednocześnie obserwujemy losy postaci, które już znamy, albo wiemy, że niedługo będziemy o nich czytać. 7/10
- Księgarnia wspomnień - I znów sięgamy po koreańskie healing book. Ciepło, wzruszająco, troszkę tajemniczo. Na miejscu bohaterki nie wiem, czy odważyłabym się tak zmieniać swoje wspomnienia! 7/10
- Każde martwe marzenie - Czyli w końcu sięgnęłam po ostatnią wydaną historię z Meekhanu. Wątki się splatają, historia gna do przodu, a ja chcę więcej i dołączyłam oficjalnie do wiernej armii wyznawców, którzy chcą już-teraz-zaraz-natcyhmiast! kolejny tom! 9/10
- Penryn i świat po - Penpredatokretynka i anioły jęczą na asfalcie, czyli jak antyutopija wizja o apokalipsie aniołów zamieniła się w tandetny kisiel w majtkach nastolatki na widok Rafaela. 1/10
- Rozdroże kruków - Czyli mój kij w mrowisko na Fantastycznej Karczmie FB i absolutny przykład podziału fanów. Dla mnie - świetny przykład, że Sapkowski forsę wziął i potem powinien iść na emeryturę i pić herbatkę, a nie udawać, że nadal pisać umie. Bo nie umie. Bardzo słabe opowiadanie o bardzo smutnym, młodym Geralcie, który nie znał Yennefer. 2/10
- Penryn i kres dni - Powrót Mery Sue i to dosłownie. Wróciła, cała na biało i jest złolem, który w piekle się nie boi niczego, doprowadza czytelników do rozpaczy a anioły do jęków. A Rafaela do orgazmu. Brrrr. 1/10
- Racice namiętności - kiedy jałówka ucieknie i spotka na swej drodze rasowego żubra... nic tak nie rozpala raciczek, jak leśny romans. Bawiłam się przednio, było muuuuuuuuuuuuuuucziwie i zabawnie, a do tego fajna akcja charytatywna. 9/10
- Piętno rzeki - Wracamy do Mercy i śledzimy jej losy na miesiącu miodowym. Jak zwykle, nic nie może być miłe, proste i jasne. Ale to Mercy, hej! Było całkiem fajnie, choć nie uniknęłam pewnych rozczarowań. 7/10
- Wrota Abaddona - Expanse wraca i odkrywa karty. Tym razem śledzimy nie polityczne rozgrywki, a raczej pomysły Protomolekuły i to, jak się wszyscy względem tego ustosunkują. trochę przegadane, trochę religijne, ale w całokształcie, jedna z lepszych książkowych space oper, jakie są. 7/10
12 pozycji w dwa miesiące. Z jednej strony nie jest źle, ale z drugiej mogłoby być lepiej. Zasłaniam się kacem książkowym po aniołach i Penporedatokretynce, upałami i kilkoma innymi sprawami, ale wiem, że wcale tak łatwo nie było. Ale idzie wrzesień, będzie lepiej. Nabrałam sił, odpoczęłam, wymroziłam się - więc mam listę książek na wrzesień przygotowaną (13 pozycji!) i zamierzam ją w całości zrealizować.
Fajnie się okłamuję, wiem. Ale przynajmniej się staram, że będę! :D
A jak tam u Was? :) Nawet jedna książka to zawsze książka! Będzie mi miło, jeśli się pochwalicie w komentarzach, ile przeczytaliście :)
P.S. Źródło grafiki to Pinterest!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz