KiB w sieci

wtorek, 5 września 2017

140. Mitologia nordycka - Neil Gaiman

Kocich łapek: 9
czytałam: 1 dzień
autor: Neil Gaiman
tłumaczenie: Paulina Braiter
wydawnictwo: Mag 
data wydania: 2 marca 2017
cykl: -
seria: Gaiman
stron: 240
wersja: papierowa/posiadam
oprawa:  twarda, lakierowana
ISBN: 9788374807289
cena z okładki: 29,00 zł
tytuł oryginalny: Norse Mythology 


 Wielkie nordyckie mity to jeden z korzeni, z których wyrasta nasza tradycja literacka – od Tolkiena, Alana Garnera i Rosemary Sutcliff po „Grę o tron” i komiksy Marvela. Stały się też inspiracją dla wielu obsypanych nagrodami bestsellerów Neila Gaimana. 

Teraz sam Gaiman sięga w odległą przeszłość, do oryginalnych źródeł tych opowieści, by przedstawić nam nowe, barwne i porywające wersje największych nordyckich historii. Dzięki niemu bogowie ożywają – pełni namiętności, złośliwi, wybuchowi, okrutni – a opowieść przenosi nas do ich świata – od zarania wszechrzeczy, aż po Ragnarok i zmierzch bogów. Barwne przygody Thora, Lokiego, Odyna czy Frei fascynują współczesnego czytelnika, a żywy, błyskotliwy język sprawia, że aż proszą się o to, by czytać je na głos przy ognisku w mroźną gwiaździstą noc.

 Tak, wiem. Sięgam po opis okładkowy. Leniwa buła się odzywa ;) A na poważnie - w tym opisie jest wszystko, co winno was zachęcić do czytania. Albo i więcej!

 Któż z nas nie interesował się mitologią nordycką kiedykolwiek - proszę, niech wstanie, wysypie sobie na głowę wiadro popiołu a potem wyjdzie klęczeć na grochu. Bo zdecydowanie to pozycja, która zainteresuje wszystkich miłośników mitologii i świata północy, morskich zbójów - wikingów oraz prostych ludzi zamieszkujących Skandynawię.

 W dłoniach trzymamy pięknie wydaną wersję, przyciągającą uwagę zarówno okładką (o niej później), jak i treścią. Treść ta zwłaszcza jest fascynująca i godna uwagi. Dostajemy bowiem 16 mitów, snutych z kunsztem i leniwością, ale jednocześnie uwspółcześnionych i przedstawionych w sposób lekki i przyjemny. Językowo, świetnie. Neil Gaiman to wytrawny gawędziarz, który błyskawicznie porywa nas w świat mitologii północy, ochoczo opowiadając o przygodach bogów, olbrzymów i innych istot fantastycznych. Całość dodatkowo okraszono bestiariuszem, choć w moim odczuciu - skromnym. 

 Przyznać muszę, i to śmiało - książka mnie oczarowała... ale nie do końca. I już wyjaśniam, dlaczego! Otóż, Gaiman, jak zapewne wielu wie, ma talent. Opowiada niesamowicie, lekko i przyjemnie. Niemal zabawnie i w sposób, który niemal świadczy, że "on tam był i widział, jak było". Miękka, przyjemna narracja, niemalże baśniowa, oraz nieco zabawny sposób opowiadania sprawiły, że nie raz i dwa roześmiałam się pod nosem, pokręciłam głową - i dalej śledziłam przygody bogów, krasnoludów, elfów i olbrzymów. Miałam jednak wrażenie, że cała ta "baśniowość" mitów przedstawionych w książce zostawia mi niedosyt, jakiś brak. Ograbione przez ustne przekazy jak i przez wpływy chrześcijaństwa mity w interpretacji Gaimana wciąż są dla mnie bajkami, które stanowią tylko "wstęp" do mitologii - znacznie bardziej wszak krwawej i okrutnej, niż to, co w książce. 

 Mimo to, z przyjemnością czyta się o bogach nordyckich. Tego nie da się w żaden sposób zaprzeczyć. Zarówno osoba, która kompletnie się na tym nie zna, jak i osoba, która już temat poznała - się zainteresuje. Inną kwestią jest jednak to, czy się spodoba, czy nie ;) Mi się w całokształcie podobało, choć nie ukrywam - mitologia nordycka jest mi znana, zatem oczekiwałam czegoś więcej.

 O bohaterach nie da się specjalnie wiele powiedzieć. Bo i co powiedzieć o bogach, widzianych oczami autora? Niewiele. Przedstawieni interesująco, ale w sposób powielany co chwila: wyłożenie szybko ich cech, podkreślanie ich co kilka zdań. Jak kilkulatkowi, wskazanie, że to jest bóg od tego i tego, ma to i to, więc jest taki i taki. Aż do znudzenia. Szczerze mówiąc, gdyby nie fakt, że już mitologię znałam wcześniej, momentami pewnie miałabym problemy, by powiedzieć, o kim się czyta. Po prostu - nagle mi się wszyscy zlewali!

 Olbrzymi plus za to zbiera ode mnie okładka. W niej się zakochałam. Jest cudna. Czarna, zdobiona efektownym, zielono-złotym napisem. Oj, przyciąga wzrok - a im dłużej się przyglądam, tym więcej widzę szczegółów. Młot Thora, kruki Odyna, gałęzie Yggdrassila? Oj, sporo ciekawostek! Nic, tylko się zachwycać! 

 Podsumowując? "Mitologia Nordycka" to świetna pozycja uzupełniająca i wprowadzająca wiedzę o wierzeniach starożytnej Północy. Napisana lekkim, przyjemnym językiem, w formie gawędy, stanowić będzie świetne uzupełnienie wiedzy dzieci i dorosłych, a także zachętę, by poznawać mitologię nie tylko grecką i rzymską, ale i całej starej Europy. Gorąco polecam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz