czytałam: 2 dni
wydawnictwo: Novae Res
cykl: -
stron: 480
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)
tytuł oryginalny: -
tytuł oryginalny: -
Teoretycznie - powieść obyczajowa. Zwykła, prosta, widziana różnymi oczyma. Opowiadająca o Katarzynie - ślicznej dziewczynie, studentce medycyny i jej życiu przez pewien czas. Ale, jak to w życiu bywa, koleje losu okazują się niespodziewane i nie do przewidzenia. Życie naszej bohaterki więc dzielimy w opowieści na dwie części: na to, co było przed wypadkiem i na to, co było już po nim... Czy uda się jej żyć w tej niepamięci? Czy wszystko poukłada się szczęśliwie...?
Mówiąc uczciwie, bardzo mnie ta pozycja zaskoczyła. Ale było to zaskoczenie pozytywne, miłe, z gatunku: "kurde! kto by przypuszczał, że mi, fance fantastyki, spodoba się taki obyczaj?" - czyli ten taki fajny typ zaskoczenia. Postacie są bardzo wyraźne, charakterystyczne, dobrze zakreślone. Mają swoje uczucia, pragnienia, obserwują, rozważają... są... "ludzkie". To mi się podobało akurat. Może momentami za wiele było Katarzyny, jakby stała się wręcz obsesją, ale z drugiej strony, zwłaszcza druga część powieści, wynagradzała mi to z nawiązką.
Podobało mi się też podejście do tematu, punkt widzenia oczyma Marka, a potem już kilkoma innymi osobami. Takie rozgraniczenie, spojrzenie na problem ze zgoła innego punktu widzenia. Świetnie! Brawo! Bardzo dobry pomysł, który nadawał książce lekkości i nie dłużył. Powieść jest snuta lekko i łagodnie, autorka świetnie dobiera słowa.
Dla poszukiwaczy "romansideł" - nie, nie znajdziecie tego tu. To dla mnie kolejny plus. Tak trochę, przyznam się, że się bałam. Że dostanę romans, w którym wszystko jest proste i jasne, a na koniec "żyli długo i (być może) szczęśliwie". Na szczęście, tu nie jest nic prostego, nic łatwego... jak w życiu. Jasne, bywa na stronach cukierkowo, ale jest to ten rodzaj cukierkowości, który nie jest ckliwy i boli w zębach - połyka się go łatwo i wręcz kibicuje bohaterom, by było dobrze. Nie ma tu też za wiele z medycyny - podstawowe pojęcia, ogólniki, które są tylko elementem smaczku, życia bohaterów, bonusem niejako w tym wszystkim. Nie odbierając czytelniczej przyjemności - zresztą, osobiście nie przepadam za książkami, w których romans albo medycyna pojawiają się na pierwszym planie, więc... Jest dobrze.
Piękne opisy Chorwacji i polskiego morza, kontrasty kultur i person. Wrażenie lekkości, brak absurdalnych sytuacji, historia, która mogłaby się trafić praktycznie każdemu z nas... to olbrzymie zalety "Niepamięci". I przykład, że polska literatura, a co ważniejsze - polscy autorzy (dobrze, w tym wypadku, AUTORKA) potrafią stworzyć coś, co poruszy, skłoni do zadumy, refleksji, sprawi, że się uśmiechniemy, ale i utoczymy dyskretnie łezkę.
Osobiście zatem, szczerze polecam. Lektura jest prosta, łatwa, przyjemna, lekka. Osobliwa, nieoczywista i zaskakująca. Ale i fascynująca. Świetna.
Kliknij, by wrócić do strony głównej
Kliknij, by wrócić do strony głównej
Dziękuję za ciepłą recenzję! :) Bardzo lubię "Niepamięć".
OdpowiedzUsuńPolecam się :) to jedna z ciekawszych i bardziej oryginalnych książek jakie czytałam :)
Usuń