Październik już za mną, więc czas na podsumowanie tego, co czytałam. Nie jest tego za wiele, mogło być lepiej, ale hej, nadal czytam, ok! Są lektury długie, są krótkie, są opowiadania manga, więc jest całkiem nieźle, bo w sumie przeczytałam 9 różnych pozycji. Szczerze? Uważam, że jest bardzo dobrze. Zwłaszcza, że to końcówka roku i wracam z pracy zmęczona, nie zawsze mam chęć i siłę na czytanie, albo praca przeszkadza mi w czytaniu. Ahhh, ta praca, tyle zła wnosi w moje czytelnicze nawyki... ;) Ale! Jestem z siebie dumna, choć mogłoby być lepiej!
A z kupionych? Malutko. Skupiam się już tylko na premierach, albo na pozycjach, które mam na liście, które chcę kupić, a te, to wiadomo, nie są jakimiś super do dorwania pozycjami. Wydawnictwa ze mną nie współpracują, bo nie czytam 40 książek miesięcznie, więc zostaje zadowolić się tym, co mam na regale, i cieszyć się spokojem...? ;)
A jak lepiej? No to już tu zapraszam do podsumowania, które znajduje się poniżej! :)
- Feranos, Entropia. Osierocę wilki - czyli moje mocne 3/10 i wrażenie mocnego debiutu
- Każdy dostanie swoją kozę - rewelacyjne opowiadanie z uniwersum Meekhanu, 7/10
- Wschód - Zachód - choć Zachód byl słabszy, to kocham całym serduszkiem to uniwersum, 8/10
- Dungeons & Dragons. Uczta Bohaterów. Oficjalna książka kucharska - smakowite 9 gwiazdek, bo dziesiątą zgubiłam w "Ziejącym Portalu" 😆
- Mamy trupa i co dalej. Od umierania do pochowania - 7/10 gwiazdek, a dla mnie świetne rozwinięcie tematu umierania
- Krew na szlaku #5 - o jakie to dobre, dyplom z chorób psychicznych czas start. 7/10
- W pogoni za smokiem - urocze, trochę zaskakujące fantasy z nutą SF - 6/10
- Szamańskie tango - z panią Jadowską się nie lubię. Ewidentnie, wyrosłam z jej wizji świata. 5/10
- Czarne Trillium tom 1.2 - 6/10
9 pozycji, jak na zabiegany październik, to niezły wynik. Zwłaszcza, że miałam na głowie sporo, a im bliżej końca roku, tym młyn większy. W tym miesiącu mam w planach więc nadrobić dalsze zaległości hałdy zagłady, może wbić nowość albo dwie, spełnić zakład z kumpelą, czyli czytać raz w miesiącu jakieś koszmarne coś Niezwykłego i je komentować na pełnej jak Princessnę, i w ogóle, masa obitnic, ale nie wiem, jak z realizacją. To zostaje w fazie sprawdzenia na listopad ;)
A jak tam u Was? :) Nawet jedna książka to zawsze książka! Będzie mi miło, jeśli się pochwalicie w komentarzach, ile przeczytaliście :)
A co do kupionych... a co mi tam, też się pochwalę (albo i nie).
- Krew na Szlaku #5
- Baśnie koreańskie
- Tonąca dziewczyna - Ucza Wyobraźni
- Człowiek z sąsiedztwa - Uczta Wyobraźni
- Wrota Baldura: Tron Bhaala: Forgotten Realms
- Dungeons & Dragons. Uczta Bohaterów. Oficjalna książka kucharska
- Kocia Szajka i czarne złoto
- Malowane diabły (na sprzedaż, nie czytane)
- Bestariusz słowiański. Uniwersum
- Twoja aż po grób
No szału nie ma. Znów przoduje Uczta Wyobraźni, dokończyłam polskie braki Forgotten Realms, kupiłam cebulę roku i bajkę dla dzieciaków, która wiąże się mi z miastem. Poza tym, Ksiązka na wypad w Zakopanem i tyle albo aż tyle, bo reszta to uzupełnienie kolekcji różnych, które się tu przewijają.
Dajcie znać, jak to wygląda u was, wbijcie na Karczmę i bawcie się dobrze!
A póki co - NADAL nie dajcie się jesiennym chorobom!
P.S. Źródło grafiki to Pinterest!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz