KiB w sieci

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Wielki ranking recenzji książek najgorszych i najlepszych


Witajcie, w ten poniedziałek mamy dla Was specjalne, noworoczne podsumowanie recenzji. Ostatnie miesiące roku były dla nas bardzo pracowite i przyniosły dużo zmian, które śledziliście na bieżąco, do których niektórzy z Was swoimi radami przyłożyliście rękę, za co serdecznie dziękujemy. Całkowita odmiana wyglądu, masa funkcjonalności, nowe osoby w redakcji, nowe zakładki, dywersyfikacja publikacji, kilka partnerstw... można wymieniać bardzo długo wszystkie ostatnie zmiany, a nie wspomnieć przy tym nadal o wielu kosmetycznych poprawkach.

Także w tym podsumowaniu prezentujemy specjalny ranking, nic więcej. Czyli 10 najlepszych książek zrecenzowanych przez KiB w 2016 roku i 3 najgorsze, które doradzamy Waszym najgorszym wrogom. Kogoś nienawidzicie? Ktoś wam zalazł za skórę? Jesteście socjopatami? To skorzystajcie z rankingu najgorszych książek na KiB i wyślijcie je komuś jako prezent.


Jak stworzony jest ranking? Według ocen, a w ramach jednej oceny alfabetycznie, więc książki z taką samą ilością łapek, a bez specjalnych dopisków, zdobyły u KiB podobne uznanie.



Najgorsze książki zrecenzowane przez KiB



Miejsce 3 

Gwiezdna Twierdza - Marek Pietrachowicz   
Kocich łapek: 3
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Psychoskok
cykl: -
stron: 180
wersja: pdf/posiadam
wydanie: I (2016)
tytuł oryginalny: -


Podobno o wszystkim można powiedzieć coś dobrego, dlatego spróbuję zastosować to także do Gwiezdnej Twierdzy Marka Pietrachowicza. Otóż nie jest gorsza od pozostałych książek w tym osobnym rankingu. Udało mi się znaleźć także drugi pozytyw: w natłoku wielu ciepłych słów, jakie padły na temat najlepszych książek, nareszcie dla równowagi można być także złośliwym. Książka ta należy do nurtu fantastycznego, ale nie należy mylić tego z byciem fantastyczną, bo można popełnić poważny błąd.

Link do recenzji: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/12/33-gwiezdna-twierdza-marek-pietrachowicz_22.html



Miejsce 2

Draconia: Zew upadłych - Adrian Wojdak 

Kocich łapek: 3

czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Psychoskok
cykl: -
stron: 278
wersja: pdf/posiadam
wydanie: I (2016)
tytuł oryginalny: -

Kolejna książka „fantastyczna”. Wielu wspaniałych pisarzy pracowało przez dekady na to, by ten gatunek zdobył zasłużony nimb literatury poważnej, potrafiącej sięgać do źródeł filozofii, nauki, poznania, ludzkiej natury. A potem pojawia się Draconia: Zew upadłych i rujnuje cały ten wiekopomny wysiłek. Draconia: Zew upadłej fantastyki Zew upadłych to porażka nie tylko autorska, ale i wydawnicza. Zawsze zachęcamy do czytelnictwa, ale w tym przypadku lepiej przejść się na spacer. W zimie. Wieczorem. Na mrozie. Przy padającym gradzie. W bikini.



Miejsce 1

Uwikłani. Hudson - Laurelin Paige

Kocich łapek: 1
czytałam:1 dzień
wydawnictwo: Kobiece
cykl: Uwikłani IV
stron: 496
wersja: papierowa/posiadam 
wydanie: I (2016)
tytuł oryginalny: Hudson


Wbrew modzie na krytykę feminizmu istnieje nadal wiele problemów dotykających kobiety. Szklane sufity, traktowanie kobiet w niektórych religiach czy kulturach, kwestie związane z macierzyństwem czy wydawanie przez wydawnictwo o nazwie „Kobiece” książek takich jak ta. Wolimy papierowe książki od e-booków, ale dotyczy to wersji, nie treści; papierowych bohaterów, papierowej fabuły, papierowego seksu. Przed nami książkę tę musiał recenzować Artur Rojek, gdy w Długości dźwięku samotności śpiewał „nie chcę spojrzeć na/ chemiczny świat, pachnący szarością/ z papieru miłością„. Jest jedna rzecz gorsza od tej książki: fakt, że to aż czwarta część cyklu. W tej dążącej do wzbudzania emocji powieści największe wzruszenie, niemalże łzy szczęścia w oczach, przynosi świadomość, że to koniec koszmaru nazwanego „Uwikłani”. Warto przebrnąć przez pół tysiąca stron po to właśnie by odetchnąć z ulgą: „nareszcie, Hitler zginął, Stalin umarł, a i ten cykl się już skończył”. I tym optymistycznym akcentem kończymy ten ranking.

Link do recenzji, na własną odpowiedzialność: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/11/uwikani-hudson-laurelin-paige.html






Najlepsze książki zrecenzowane przez KiB

Miejsce 10


Baśnie z 1001 nocy - autor nieznany

Kocich łapek: 7
czytałam: 2 dni
wydawnictwo: Replika
cykl: -
stron: 542
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)
tytuł oryginalny:-


Klasyczny, znany nam wszystkim zbiór baśni i przypowieści, którego nie trzeba (mamy nadzieję) nikomu szerzej przybliżać.




Miejsce 9


Wielki Projekt - Stephen Hawking, Leonard Mlodinow

Kocurowych łapek: 9
czytałem: 3 godziny
wydawnictwo: Albatros
cykl: -
stron: 231
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: II (2011)
ISBN: 978-83-7659-349-4
tytuł oryginalny: - The Grand Design


Na 9 miejscu znalazła się jedyna książka popularnonaukowa – była to zresztą jedyna tego rodzaju recenzja, dodatkowo dla odmiany zrobiona przez brzydszą część redakcji. Ta z chęcią umieściłaby ją wyżej w rankingu, ale zasady to zasady. Wielki Projekt to przystępna, chociaż monumentalna podróż inspirowana podstawowymi pytaniami: Dlaczego istniejemy? Dlaczego istnieje raczej coś niż nic? Dlaczego właśnie ten konkretny zbiór praw natury, a nie inny? Jednocześnie prowadzi nas przez skróconą historię nauki.

Link do recenzji: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/12/rlg-wielki-projekt-stephen-hawking.html



Miejsce 8


Przeminęło z wiatrem - Margaret Mitchell

Kocich łapek: 9
czytałam: 3 dni
wydawnictwo: Książnica 
cykl: -
stron: 1136  
wersja: papierowa/posiadam 
wydanie: V (1990)
tytuł oryginalny: Gone with the wind


Ponoć legendarny film z Clarkiem Gable i Vivien Leigh miał więcej niż jedno zakończenie, na szczęście czytelnicy nie mają tego problemu i powieść, która zainspirowała dzieło kinematografii jest jedna oraz spójna. Absolutna klasyka literatury romantycznej i zarazem opowieść o swojej epoce.

Link do recenzji: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/10/przemineo-z-wiatrem-margaret-mitchell.html


Miejsce 7


Niepamięć - Jolanta Kosowska

Kocich łapek: 9
czytałam: 2dni
wydawnictwo:Novae Res
cykl:-
stron:480
wersja:papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)
tytuł oryginalny: -

W odróżnieniu od poprzednich pozycji ta nie jest tak powszechnie znana, ale nadal godna uwagi. Powieść obyczajowa? To brzmi nudno, sztampowo; na szczęście w przypadku Niepamięci obawy związane z gatunkiem szybko zanikają. Naprawdę udany debiut literacki.
Link do recenzji: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/11/niepamiec-jolanta-kosowska.html


Miejsce 6

Żywot i śmierć króla Jana - William Shakespeare

Kocich łapek: 10
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Biblioteka gazety Wyborczej
cykl: Dramaty Williama Shakespeare'a 
stron: 102
wersja: papierowa/posiadam 
wydanie: I (2005) 
tytuł oryginalny: The Life and Death od King John


Spośród wielu dzieł Williama Shakespeare`a do recenzji u KiB trafiły dwa. Żywot i śmierć króla Jana to pierwsza z obu pozycji, jakie trafiły do rankingu. Jest to dramat mocno osadzony historycznie, można go nazwać wręcz przewodnikiem po biografii króla Jana, który nadal utrzymuje swoją dramatyczną formę. Na liście twórczej Shakespeare`a jest to element bardzo niedoceniony, tym bardziej się cieszymy, że w małym stopniu naprawiamy ten błąd.

Link do recenzji: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/10/zywot-i-smierc-krola-jana-william.html


Miejsce 5

Przypływy nocy - Steven Erikson

Kocich łapek: 10
czytałam: 5 dni
wydawnictwo: MAG
cykl: Malazańska Księga Poległych(tom5)
stron: 806
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2016)
tytuł oryginalny: Midnight Tides


Piąta część Malazańskiej Księgi Poległych jest dziełem jednego z ulubionych przez ładniejszą część KiB autorów fantasy. Wielopoziomowa głębia, wielowątkowa fabuła i wielowymiarowe postacie – książka ta zasługuje na tak luźne, wielościowe, potraktowanie stylistyki. Oczywiście polecamy czytać cykl od początku, bo, chociaż jest to część zgoła odmienna od reszty, nawet drobne elementy poprzednich części cyklu mogą mieć duże znaczenie dla historii spisanej przez Stevena Eriksona.

Link do recenzji: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/10/przypywy-nocy-steven-erikson.html


Miejsce 4

Makbet - William Shakespeare

Kocich łapek: 10
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Gazeta Wyborcza
cykl: Dramaty Williama Shakespeare
stron: 103
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2005)
tytuł oryginalny: The Tragedy of Macbeth


Druga pozycja Williama Shakespeare` w rankingu. Jeżeli ktokolwiek nigdy nie słyszał o Makbecie to proszony jest o opuszczenie tego rankingu, następnie o odejście od bloga, potem zamknięcie przeglądarki, wyłączenie urządzenia i wyjście w kosmos. W wersji ekonomicznej – poprzez użycie portali lub w wersji dostępnej - poprzez turystykę orbitalną w Federacji Rosyjskiej. Także nie ma powodu by się dłużej rozpisywać o czym traktuje recenzja, a jeżeli jest, to nie chcemy mieć z takimi przypadkami do czynienia

Link do recenzji: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/10/makber-william-shakespeare.html


Miejsce 3

Faust - Johann Wolfgang von Goethe

Kocich łapek: 10
czytałam: 1 dzień
wydawnictwo: Zielona Sowa
cykl: -
stron: 498
wersja: papierowa/posiadam
wydanie: I (2009)
tytuł oryginalny: Faust

Namnożyło się w rankingu dzieł wyjętych prosto z klasyki literatury. Jednocześnie znalazło się w nim miejsce dla kilku dramatów. Faust to kolejna pozycja spełniająca oba te warunki. Analiza ludzkiej duszy, relacja tytułowego Fausta z „częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni." To kolejna książka, której nie trzeba szerzej przedstawiać.



Miejsce 2

Pan Milczącego Królestwa - Glen Charles Cook

Kocich łapek: 10 (z wykrzyknikiem! ;))
czytałam: 3 dni
wydawnictwo: Rebis
cykl: Delegatury nocy (tom 2) stron: 751
wersja: papierowa/posiadam 
wydanie:I(2008)
tytuł oryginalny: Lord of the Silent Kingdom

Dwa pierwsze miejsca w rankingu zajął Glen Charles Cook, będący jednym z literackich idoli autorki niemal wszystkich recenzji. Obie pozycje należą do tego samego cyklu: Delegatury Nocy. Jest to krzyżówka fantastyki z historią alternatywną europejskiego renesansu. Baśniowa, a jednocześnie realistyczna aż do bólu historia doskonale wkomponowuje się w stylistykę realizmu magicznego.

Link do recenzji: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/11/tyrania-nocy-glen-charles-cook.html



Miejsce 1


Tyrania Nocy - Glen Charles Cook

Kocich łapek: 10 (z wykrzyknikiem: ! i serduszkiem! <3;) )
czytałam: 3 dni
wydawnictwo: Rebis
stron: 644
wersja: papierowa/posiadam 
wydanie: I (2007)
tytuł oryginalny: The Tyranny of the Night

Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniej pozycji zaszczytne 1 miejsce w rankingu zrecenzowanych w 2016 roku przez KiB książek zajmuje dzieło Glena Charles`a Cooka. Czyli kolejny element cyklu Delegatur Nocy.








Na tym kończymy podsumowanie najgorszych i najlepszych książek zrecenzowanych przez KiB. W rozpoczętym, 2017 roku życzymy Wam natrafiania na pozycje wartościowe, wciągające, wnoszące coś do Waszego życia. 
Oraz pamiętania, że podobno tak naprawdę nie ma złych książek, są tylko źle przeczytane. Także nie pozostaje nic innego, jak tylko czytać.


RLG

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz